Chcesz pracować w PR? Jeśli myślisz, że praca w tej branży jest lekka, łatwa i przyjemna to muszę Cię rozczarować – nie jest. Praca w PR, niezależnie czy Twoim pracodawcą będzie agencja PR, czy Klient bezpośrednio, to ciężki kawałek chleba i bez pewnych kompetencji, tudzież predyspozycji, będziesz się w niej stale męczyć. Zanim więc zdecydujesz się zostać specjalistą od komunikacji, powinieneś wiedzieć kilka rzeczy.
Jakiś czas temu miałam rozmowę ze znajomą, która sama pracuje w marketingu po stronie Klienta, a na moją pracę patrzy z dużą ciekawością i lekką zazdrością. „Wiesz co, Kaśka, bo Ty masz tak fajnie. Jesteś takim pośrednikiem pomiędzy mediami a Klientem. Przygotowujesz te notki prasowe, a potem rozmawiasz z dziennikarzami, aby na koniec znaleźć info o firmie Klienta w gazecie. Tobie to dobrze, ciągle coś nowego, ciągle coś się dzieje“.
Te słowa dały mi do myślenia. Nie powiem, na początku lekko się uśmiechnęłam, bo rzeczywiście, z zewnątrz może to tak wyglądać: przygotowujemy dla Klientów strategię, tworzymy różne materiały prasowe, jesteśmy w stałym kontakcie z mediami. Wszystko prosto, szybko i przyjemnie. Brakuje tylko kawki i muzyki w tle. Owszem, o ile pracując w PR jest się poniekąd pośrednikiem pomiędzy marką Klienta a mediami (czy szerzej – interesariuszami firmy), o tyle droga do tego, aby informacje na jakich Ci zależy znalazły się w publicznej przestrzeni jest czasami długa i wyboista. Chyba, że jesteś drugim Facebookiem, albo sprawcą socialowego fakapu ;) Z zewnątrz rzeczywiście może tak to może wyglądać – uśmiechasz się do dziennikarzy, a oni nie robią nic innego jak piszą o Twoim Kliencie. Co więcej, cały dzień czekają na tę jedną, jedyną notkę prasową – właśnie od Ciebie. Na newsa, którego sam z siebie przygotował Ci Klient. Well… not.
Praca w PR jest wymagająca i nie wszyscy sobie w niej poradzą. Trzeba mieć pewne predyspozycje i umiejętności. Kluczowe jest także podejście. W PR jesteś w stałym kontakcie z różnymi mediami, instytucjami, placówkami – wszędzie tam pracują ludzie, z którymi musisz umieć, ale przede wszystkim chcieć rozmawiać. Po drugiej stronie zaś jest Klient, który może być najcudowniejszym Klientem na świecie, albo najbardziej trudnym – zmieniającym zdanie, dąsającym się, a nawet obcesowym. Ja nie mam z tym problemu. Dawno temu, jeszcze pracując w Orange, nauczyłam się zostawiać swoje prywatne sprawy za wejściowymi drzwiami, chować swoje nastroje do kieszeni i zwyczajnie, w pracy zachowywać się w pełni profesjonalnie i kulturalnie. Prokliencko. Dużo dały mi warsztaty z call center, gdzie ludzie mogą być naprawdę różni. I chociaż zapewne nie jedno mnie jeszcze w moim biznesowym życiu zaskoczy – wiem, że sobie poradzę. Będę wiedziała, jak się zachować.
Zatem – chcesz pracować w PR? Świetnie, ale zanim zostaniesz drugim Sethem Graysonem, sprawdź czy posiadasz ku temu odpowiednie predyspozycje.
To jest a must. Musisz wiedzieć, że to jest praca, gdzie będziesz pisać tony maili, dzwonić, kontaktować się. I tak jak napisałam już wyżej – musisz mieć przy tym odpowiednie podejście, bo wiadomo, że ludzie potrafią być różni. Jedni są przyjemni, inni niekoniecznie. Twoim zadaniem będzie umiejętne prowadzenie dialogu i dopasowywanie stylu komunikacji do zastanych okoliczności. I to się tyczy zarówno Klienta, jak i mediów. Trzeba wiedzieć co powiedzieć, komu i kiedy. Trzeba umieć zachować zimną krew, kiedy Twój rozmówca Cię podpuszcza, albo nie do końca rozumie co do niego mówisz. To nie są łatwe zadania. Obcesowość, dąsanie się, zbyt bezpośredni styl komunikacji nie będą wskazane. Rozmawiać trzeba umieć i w PR to jest niezwykle istotne.
Ostatnio miałam spotkanie z potencjalnym Klientem, podczas którego padło pytanie: „Pani Katarzyno, czy wy głównie kontaktujecie się z mediami, czy też piszecie?“. Szczerze? Byłam mooocno zaskoczona. Praca w PR bez umiejętności pisania? To tak się da? Nie wierzę. Praca w PR to przede wszystkim słowa, które praktycznie codziennie przelewasz na papier. To notki prasowe, które przygotowujesz dla Klienta, wywiady, komentarze i artykuły eksperckie. Nie wyobrażam sobie dobrego PR-owca, bez dobrego pisarskiego warsztatu. Przecież od tego, jak jest napisana dana informacja prasowa, często zależy, czy dziennikarz zainteresuje się danym tematem. Bez umiejętności pisania ani rusz.
Bywa, że czasami zanim materiał ukaże się w mediach, mija dobrych kilka tygodni. Szczególnie jeśli temat Klienta jest trudny i wymaga porządnego, dziennikarskiego researchu, case studies, zebrania opinii z rynku. W takich sytuacjach trzeba się uzbroić w cierpliwość. Ale.. cierpliwym trzeba być również wtedy, kiedy dziennikarz prosi co chwila o jakieś nowe informacje. W końcu rolą PR-owca jest dostarczenie mu wszystkich niezbędnych danych. Co więcej, dostarczenie danych nie zawsze jest gwarantem publikacji. Czasami trzeba na nią zaczekać, a przy tym po prostu zachować spokój i opanowanie ;)
Jeśli myślisz, że praca z PR nie wymaga kreatywności… oj grubo się mylisz. Praca w PR to przede wszystkim kreatywność, chociaż na pierwszy rzut oka może to tak nie wyglądać ;) Ciągłe pisanie notek prasowych w tym samym szablonie i na ten sam temat? Nie tutaj. Pracując jako PR-owiec musisz cały czas myśleć – jaki temat w danej chwili może zainteresować media, jak zamienić najbardziej nudną informację w gorący news, który trafi w gusta dziennikarzy, jak zorganizować i zaplanować event, aby przyniósł firmie jak najwięcej korzyści? Nieszablonowe akcje? Współpraca z influencerami? Tak naprawdę sky is the limit i im lepszy pomysł, tym lepiej dla Ciebie i dla osób, z którymi i dla których pracujesz.
Oj tak, jako PR-owiec musisz być ciągle na czasie, wiedzieć jakie tematy nie tylko są obecne na topie teraz, ale jakie będą interesowały media już niebawem. Musisz wiedzieć też co jest passe i czym na dziennikarzach nie zrobisz żadnego wrażenia. To codzienna praca, która wymaga od Ciebie przeglądania setek stron, raportów, komentarzy. Musisz być chodzącą encyklopedią. Reprezentujesz firmę zajmującą się VR-em? Nie wyobrażam sobie pisanie o wirtualnej rzeczywistości czy poruszanie tego tematu w mediach, bez wcześniejszego sprawdzenia jak działa VR, jak wygląda Oculus Rift czy HTC Vive…
Zdecydowanie! To jest zawód, który wymaga ciągłego poznawania nowych osób, przy jednoczesnym utrzymywaniu dobrych relacji z tymi, z którymi już udało Ci się nawiązać współpracę. Jeśli myślisz, że będziesz stale kontaktować się z 5 osobami i to zrobi robotę – well, not. Przygotuj się na niezły trening pamięci do imion i nazwisk, ulubionych tematów, specyfiki pracy. Musisz wiedzieć który dziennikarz jest od danego zagadnienia, ale również np. jak lubi spędzać czas wolny. Masz pomysł na szalony event? Wiedz, który dziennikarz marzy o skoku ze spadochronu, a który np. nigdy nie jeździł autem elektrycznym. Marzy Ci się cicha praca w zakątku swego biurka? Nie tutaj.
Standard. Możesz dostać newsa nawet po południu, albo zdarzy się kryzys, na który trzeba będzie zareagować. Albo okazja na wystąpienie Klienta na konferencji, gdzie trzeba będzie szybko przygotować odpowiedni komunikat czy sprawdzić prezentację. Nie mówiąc już o eventach, które odbywają się w różnych godzinach. Bądź nastawiony, że praca w PR to robota 24h na dobę. Będzie Ci łatwiej zaakceptować różne przewidziane i nieprzewidziane sytuacje ;)
To nie Ty jesteś tu od brylowania. W mediach musi brylować Twój Klient. Ty musisz pozostać w cieniu. Taka Twoja rola. Robisz dobrą robotę, ale teksty, które za Twoją sprawą będą publikowane w mediach, nie będą podpisane Twoim nazwiskiem. Może to jest oczywista kwestia, ale z różnymi sytuacjami już się spotkałam, więc lojalnie uprzedzam ;)
Jak widzisz – praca w PR wymaga od Ciebie odpowiedniego podejścia i umiejętności. Nie każdy się do niej nadaje, chociaż patrząc na ostanie aplikacje w ramach procesu rekrutacyjnego dla PR Calling na stanowisko Account Executive – nie każdy podziela moje zdanie ;) Bycie PR-owcem to bycie po części dyplomatą. Trzeba wiedzieć do kogo i co można powiedzieć, umieć wyczuwać pewne sytuacje, mieć nosa do newsów. PR to wyzwanie. I jeśli chcesz być najlepszym specjalistą, bądź tego świadom.