Gdyby ktoś powiedział mi, że w przyszłości nie będzie już potrzeby uczenia się języków obcych pomyślałabym, że pewnie wszyscy w drodze ewolucji oralnej zaczną posługiwać się jednym językiem.
Nic bardziej mylnego.
Języków będzie nadal sporo (tzn. tak przypuszczam). Zmieni się natomiast podejście do ich rozszyfrowywania. Co powiecie na real – time translation w technologii augmented reality? Wystarczy smartphon (z naładowana baterią ;) ), włączony aparat oraz zainstalowana appka tak jak np. Word Lens aby każdy obcojęzyczny znak drogowy, menu, tablica informacyjna nie stanowiła już dla nas zagadki. Może każdy to za dużo powiedziane, ponieważ Word Lens obracają się w towarzystwie 4 języków (angielski, włoski, hiszpański, francuski) ale wierzę, że to dopiero początek i z czasem języków będzie coraz więcej. Word Lens w języku polskim? Jestem za!
https//youtu.be/h2OfQdYrHRs
A tak przy okazji real-time translation przypomniała mi się reklama jednego
operatora:
https//www.youtube.com/watch?v=ijH8O7C1JEM
Proponuje zamienić pierwszą część claimu na: włącz real-time translation. Co Wy na
to?