Dzisiaj na tapecie brand new serwis Poczty Polskiej: neokartka.pl (nie mylić z neostradą!)
W skrócie: serwis ten umożliwia przesłanie kartki skleconej w internecie kanałem tradycyjnym. Na stronie www neokartki wybieramy sobie upatrzony obrazek, dodajemy parę informacji i klikamy myszką ;) Kartka z wirtualnego świata wędruje wprost do torby listonosza. Pomysł niby fajny.. znowu o jeden powód mniej do wyjścia z domu ;) Na upartego mnie to przekonuje. Ale zaraz zaraz… po co mi do tego mobilna aplikacja?
O co kaman?
W dniu dzisiejszym wirtualny świat (czyli Facebook’a) obiegła informacja o nowym produkcie Poczty Polskiej, za pośrednictwem którego nasza stara, dobrze znana instytucja, dynamicznie weszła w świat mobilnych rozwiązań. PP postanowiła zrobić aplikację, dzięki której za pośrednictwem smartfona możemy nadać tradycyjną kartkę. Czyli to co do tej pory mieliśmy w internecie mamy także na mobajlu. W aplikacji robimy zdjęcie, wpisujemy adres odbiorcy, załączamy życzenia i za 4,99 PLN wirtualna kartka zmienia się w fizyczną.
W pierwszej chwili pomyślałam, że to świetny pomysł. Szybko ściągnęłam aplikację, która – muszę przyznać, jest porządnie zrobiona. Proste kolory, prosta nawigacja, wszystko tam gdzie być powinno. Super. Tylko… po co?
Gdy mój entuzjazm nieco opadł stwierdziłam, że ta aplikacja jest mi zupełnie niepotrzebna. Why? Ekhmm Ekhmm.. mam MMS-y? Powiedzcie mi proszę jaki jest sens tworzenia kartki pocztowej na ekranie smartfona za 4,99 PLN? Jaki jest sens przysparzania sobie dodatkowego stresu, dylematów w stylu: dojdzie czy nie dojdzie, pamiętania adresów etc. skoro wysyłka foty z tekstem S2S (smartfon to smartfon) zajmuje kilka sekund? Może to zboczenie zawodowe (jam kobita z telekomunikacji), ale neokartka kompletnie mnie nie przekonuje.
Na koniec dodam, iż cieszę się ogromnie, wszak Poczta Polska wchodzi w erę cyfrową, digital, mobilną. Cieszę się ogromnie, że chce być dynamiczna, ale stwierdzenie Pana Grzegorza Świdwińskiego z Poczty Polskiej mnie dzisiaj rozwaliło: Smartfony coraz częściej zastępują aparaty fotograficzne. Dlatego jako kolejny etap rozwoju projektu neokartka.pl dajemy klientom dostęp przez kanał mobilny.
Panie Grzegorzu: smartfony coraz częściej zastępują nie tylko aparaty fotograficzne. Smartfony coraz częściej zastępują także tradycyjną pocztę oraz wszelkiego rodzaju pocztówki i kartki, również te elektroniczne. Otwieranie Klientom dostępu przez kanał mobilny to nie jest etap rozwoju Poczty Polskiej. To jest próba łapania tego, co już w pewien sposób zostało utracone i co już nigdy nie wróci. Zamiast kombinować z działaniami w mobile proponuję: dopieśćcie core usługi Poczty Polskiej.
https//youtu.be/vTZXUxPJfp4