[dropcap]W[/dropcap]ydawało mi się, że chwilę mnie nie było, ale dziś spojrzałam na datę i aż się przeraziłam. Ostatni wpis był 14 sierpnia! O zgrozo! No nic, od czasu do czasu i blogerom należą się wakacje. Zresztą, co ja Wam się będę tłumaczyć, 14 sierpnia zamieściłam na blogu setny wpis, a potem poszłam odpocząć.
Dziś minęły dwa tygodnie. Kończę terapię anty-internetową i wracam do pisania. Cieszycie się?
Na początek zaległe wpisy, czyli prezki z Warsaw Speaks Mobile.
Wrzucam pdf-a (14MB!) Mateuszka Kowalczyk, B2B Manager z i-sklepu, który mówił o wdrożeniach RWD w e-commerce. Komentarz Mateusza znajdziecie poniżej (kursywą), a prezkę możecie ściągnąć tutaj.
Najprostszym wytłumaczeniem zagadnienia Responsive Web Design jest porównanie do wody, która dostosowuje się do kształtu każdego naczynia, w którym się znajdzie.
Za honorowego promotora RWD uznaliśmy Bruce’a Lee, który już kilka dekad temu przekonywał: „Be water my friend”
https//youtu.be/JYxe6-KWX-M
W praktyce technologia opiera się o sprawdzone od lat języki takie jak HTML czy CSS wzbogacone o breakpoint-y informujące o tym przy jakiej rozdzielczość strona ma zmienić swój układ. Wymaga to zwrócenia szczególnej uwagi na użyteczność oraz prostotę serwisu co w efekcie przekłada się na jego jakość. Miedzy innymi dlatego Google oficjalnie rekomenduje treści wykorzystujące RWD oraz faworyzuje je w wynikach wyszukiwania.
PS. Kolejne spotkanie WSM już 18 września. Będzie się działo, jak zwykle! :)