[dropcap]A[/dropcap]drian Kielich, Mobile Marketing Coordinator z Mobext Polska (Havas Media Group) nie lubi marnować czasu. Dopiero co wrócił z wakacji, a już jutro będzie gościem pierwszego webinarium WP, na które możecie zapisać się tutaj. Postanowiłam złapać Adriana w biegu, między spotkaniami i zadać mu kilka… prywatnych pytań :D Kilka, a dokładnie dwa. Ma być krótko, zwięźle i na temat. W końcu to plotki&newsy.
dworzynska.com: Adrian, niedawno wróciłeś z Gruzji. Przyznaj się, zabrałeś ze sobą smartfona?
Adrian Kielich: Do Gruzji wyleciałem z zamiarem odcięcia się od maili, telefonów, społeczności i związanego z tym efektu FOMO (Fear of Missing Out). Czy się udało? Połowicznie. Tym razem nie kupowałem prepaidowej karty SIM lokalnego operatora pod kątem korzystania głównie z pakietu danych i ciągłego dostępu do sieci (always on, always connected). Kończyło się to tym, że czasem poszukiwać trzeba było darmowego WiFi, ale w przerwach odczułem JOMO (Joy of Missing Out).
d.c: I jak się kończyły poszukiwania wi-fi w Gruzji?
A.K.: Muszę tez przyznać, ze w Tbilisi darmowy dostęp do sieci był na każdym kroku. Sieć miejska różnie funkcjonowała, ale była. Warszawa i inne miasta mogłyby się w tym względzie czegoś nauczyć od naszych gruzińskich braci. Nawet jeśli byłem offline to towarzyszyła mi aplikacja TravelPod gdzie na bieżąco mogłem spisywać wrażenia z podróży i synchronizować wpisy na blogu, jak tylko podłączyłem się do sieci.
Wnioski? Chcecie na wakacjach odpocząć także od smartfona to lepiej zostawcie go w domu. Inaczej aby uniknąć FOMO możecie skończyć jak kolega Adriana:
A jeśli mimo wszystko nie wyobrażacie sobie dnia bez telefonu, a dodatkowo postanowiliście, tak jak Adrian, spędzić kilka dni w Gruzji, to musicie wiedzieć jedno:
:)